2007-06-05

Kolejna Gazelle z mojej mieściny. Tym razem Kinia dorobiła się Gelrii. Cudo.




Osłona na łańcuch lakierowana w kolorze nadwozia, chromy, błyszczące felgi - to musi być Gazella :)




3 komentarze:

G. pisze...

Pewnie wyjdę na ignorantkę, ale tak w zasadzie, to takie rzeczy to na pęczki u dziadków, u babciów... :P

Mateusz pisze...

no zgadzam się, że u dziadków. Ale ci nie zawsze chcą oddać ;)

Mateusz pisze...

"teraz i ja jestem dziadkiem..."